Tak wiemy… wiemy… nie wierzysz w przesądy. My też na ogół nie, ale jeśli chodzi o ten najważniejszy dzień w życiu, to nie zaszkodzi lekko dopomóc szczęściu. A jeśli dalej upierasz się, że przesądy to głupota, przeczytaj, co według TRADYCJI powinna mieć na sobie Panna Młoda w dniu swojego ślubu oraz co można zrobić, by delikatnie pokierować swoim losem.
COŚ STAREGO, by w trudnych chwilach nie zabrakło pomocy ze strony krewnych i przyjaciół. Najlepiej, aby była to jakaś pamiątka rodzinna np. pierścionek, łańcuszek czy piękna broszka po babci lub od najlepszej przyjaciółki (szczęśliwej mężatki).
COŚ NOWEGO zapewni długotrwałość związku, jest też symbolem dostatku. Z tym elementem nie ma problemu chyba żadna Panna Młoda, gdyż zazwyczaj mamy na sobie mnóstwo nowych rzeczy, które został przygotowane specjalnie na tą wyjątkową uroczystość.
COŚ NIEBIESKIEGO ma zapewnić wierność przyszłego małżonka, szczęście w miłości oraz obdarzyć potomstwem. Panny Młode zazwyczaj zakładają niebieską podwiązkę, ale może to być również niebieski element biżuterii lub paznokcie bądź makijaż w tym kolorze.
COŚ BIAŁEGO – kolor ten symbolizuje czystość uczuć. Oznacza również niewinność kobiety i ma za zadanie odpędzać złe duchy. Zazwyczaj jest to kolor sukni i welonu Panny Młodej, jak również odcień, który tradycyjnie dominuje na większości ślubów i wesel.
COŚ POŻYCZONEGO najlepiej od zadowolonej mężatki – to gwarantuje szczęście oraz według tradycji zapewni przychylność rodziny ze strony męża. Kobiety często pożyczają biżuterię, torebkę lub spinkę do włosów, która jest w niewidoczny sposób wplatana w fryzurę.
Elka
15 kwietnia, 2017 at 1:22 pmNiby nikt nie wierzy, a każdy się stosuje:)